Zantedeskie popularnie zwane kallami, kalijkami (choć to błędna nazwa) w naturalnych warunkach rosną na moczarach, które okresowo wysychają. W naszym klimacie traktujemy ją jako sezonową roślinę doniczkową bądź ogrodową. Po otoczeniu jej troskliwą opieką odwdzięczy się przepięknymi kwiatami o barwie od białej, przez żółtą, odcienie różu, aż do ciemnej purpury (w zależności od odmiany). Dodatkowo urody dodają jej mięsiste strzałkowate liście często upstrzone jasnymi cętkami.
Zantedeskie potrzebują jasnych, słonecznych i ciepłych stanowisk. I takie miejsca należy wybierać w ogrodzie. Ponieważ jest wrażliwa na niskie temperatury, do gruntu można ją wysadzić dopiero po minięciu wiosennych przymrozków (“zimna Zośka”, “ogrodnicy”). Jednak lepszym sposobem jest wysadzenie kłączy do donicy w domu, szczególnie wtedy gdy zauważymy pierwsze oznaki wzrostu (kiełki). Roślina szybko wyczerpie swoje składniki pokarmowe i będzie osłabiona. Kłącza sadzimy płasko do przepuszczalnego podłoża, doniczka do momentu pojawienia się młodych przyrostów, może stać w temperaturze ok 15 stopni, potem przenosimy ją do cieplejszego pomieszczenia. Chronimy je przed bardzo ostrym słońcem, mimo iż lubią światło. Nawozimy ją standardowymi nawozami do roślin ogrodowych. Podłoże utrzymujemy w stałej wilgoci, ale nie dopuszczamy do zalania podłoża, gdyż może to doprowadzić do zgnicia kłącza, a tym samym do obumarcia rośliny. Do kwitnięcia zantedeskia nieodzownie potrzebuje odpoczynku po kwitnieniu. Roślinę stopniowo ograniczamy podlewać aż do zupełnego zaprzestania podlewania. Te rośliny, które są wysadzone w ogrodzie należy przesuszyć i wykopać jeszcze przed jesiennymi przymrozkami, po to by zachować dobrą kondycję kłącza. Przy bardzo łagodnej zimie zantedeskie mają szanse przezimować w gruncie. Mi udało się to tylko raz. Kłącze przezimowalo pod grubą warstwą liści, ale następnego roku roślina była słabsza, a tym samym miała mniej kwiatów. Także odradzam, nawet w ciepłych miejscach naszego kraju, ten sposób “zimowania”.
A co zrobić aby zmusić te rośliny do obfitszego kwitnienia? Tu pomocny jest kwas giberelinowy, dostępny w sklepach ogrodniczych w preparacie Gibrescol. Podkiełkowane kłącza moczymy w roztworze Gibrescolu (stężenie 50-200ml/l) przez ok 20min. , następnie wysadzamy do doniczek z przepuszczalnym podłożem. Tak potraktowane kłącze wytwarza nawet 3-krotnie więcej kwiatów. Badania nad wpływem kwasu giberelinowego na zwiększenie kwitnienia zantedeski, przeprowadzono w Katedrze Roślin Ozdobnych w Poznaniu. Można o tym przeczytać w Haśle Ogrodniczym (nr 10/2002).
0 Comments
Leave a CommentMAM cantedeskie cebulowe prosto a Holandi kwitna obficie