Różowa plamistość traw

Ostatnie dłuższe momenty zimowej aury cechowały niewielkie mrozy. Pod śniegową kołdrą wartości temperatur oscylowały koło 0 stopni, panowała wysoka wilgotność oraz niewielka wymiana powietrza. To idealne warunki do rozwoju różowej plamistości traw. Jej obecność będzie można dostrzec po roztopieniu śniegu. Widocznymi objawami będą plamy bez wyraźnej granicy wewnątrz których będzie można zaobserwować nierównej wielkości liście w kolorze różowym.

Jest to już moment gdy grzybnia sprawcy ( Limonomyces roseipellis ) tej choroby przerosła liście traw. W tym momencie doraźnym zabiegiem mającym zwalczyć chorobę jest usunięcie porażonych roślin ( tzw. filcu ). Zabiegi chemiczne z racji braku rejestracji preparatów  do zwalczania tej choroby nie wchodzą w rachubę.

W obecnej sytuacji nasze działanie zapobiegające powstawaniu różowej plamistości traw polega na stworzeniu warunków niesprzyjających rozwojowi tej choroby:
– zakładanie trawników w miejscach nasłonecznionych z właściwą wymianą powietrza
– wertykulacja trawników ( obowiązkowo przynajmniej raz w roku )
– nawożenie w okresie wegetacji nawozem NPK ( 2:1:1 ); od połowy września nawożenie bez azotu ( dodatkowo ochrona m.in. przed pleśnią śniegową )
– unikanie zimą rzucania śniegu na trawniki przy okazji odśnieżania ( mniejszy dostęp powietrza )

Zastosowanie powyższych zaleceń z pewnością ograniczy występowanie tej choroby.

Często się zdarza, że różowa plamistość traw mylona jest z bardzo podobną chorobą czerwonej nitkowatości traw. Postępowanie w przypadku pojawienia się tego patogena jak i objawy są takie podobne. Od różowej plamistości traw odróżnia ją zdecydowanie większa ekspansywność w większej ilości gatunków traw.

Pozdrawiam,
Bogdan Stachulec
Specjalista ds. ŚOR

HORTICO SA
tel. 071 334 03 50
faks 071 364 58 14
kom. 0 693 372 139
e-mail: bogdan.stachulec@hortico.pl
skype: hortico_bogdan