Tegoroczna długa zima, z pewnością była odpowiedzialna za przygnębienie i frustrację wielu z nas. Jestem jednak przekonany, że pojawienie się kolorów w twoim ogrodzie będzie niczym założenie różowych okularów. Przecież dobrze wiesz, ile radości daje wiosenne sadzenie kwiatów i obserwacja eksplozji barw. Jako, że najbliższe tygodnie są dogodnym terminem na rozpoczęcie obsadzania ogrodu roślinami cebulowymi, chciałbym zwrócić twoją uwagę na pewną bardzo interesującą grupę kwiatów, należących do rodzaju Eucomis (znanych w Polsce jako „warkocznice”).
Zawilce to piękne rośliny z rodziny jaskrowatych. Ich pochodząca z greckiego słowa Anemon nazwa oznacza wiatr. I faktycznie, kruche płatki ich kwiatów łatwo poruszają się pod wpływem każdego powiewu wiatru. Zawilce pochodzą z rejonów basenu Morza Śródziemnego. W Polsce dziko rosną 4 gatunki. Najpopularniejszy, biały, zawilec gajowy (Anemone nemorosa), nieco rzadszy zawilec żółty (Anemone ranunculoides), chronione: zawilec wielkokwiatowy (Anemone sylvestris) oraz biały, zawilec narcyzowy (Anemone narcissiflora). Z gatunków obcego pochodzenia, w Polsce często uprawiany jest zawilec japoński (Anemone japonica), osiągający nawet do 1 metra wysokości, o białych lub różowych kwiatach, przepiękny zawilec wieńcowy (Anemone coronaria) pochodzący z Bliskiego Wschodu, o różnobarwnych kwiatach średnicy do 8 centymetrów oraz zawilec grecki (Anemone blanda).