Kalendarzowa wiosna przyszła już dość dawno, ale krajobraz za oknem wciąż wskazuje na klimatyczną zimę. Niskie temperatury, nocne przymrozki, resztki śniegu utrzymujące się w chłodniejszych częściach ogrodu – to wszystko na pewno nie sprzyja jakimkolwiek pracom ogrodniczym. Wszyscy z utęsknieniem czekamy na prawdziwą wiosnę, na piękne słoneczne dni. U wielu z nas parapety uginają się wręcz od kupionych już roślin czy wysianych rozsad, które niejednokrotnie powinny już hartować się w promieniach wiosennego słońca, a część z nich (zwłaszcza rośliny wiosenne) powinna już zostać posadzona w ogrodzie.
Pamiętajmy, aby zapewnić im maksymalną możliwą dawkę słońca (ustawmy je w najjaśniejszej części domu) oraz niezbyt wysoką temperaturę. Pochmurne dni w połączeniu z nagrzanym, suchym powietrzem mogą powodować wyciąganie się roślin, prowadzić do wielu chorób (zwłaszcza grzybowych). Wyciągnięte i przegrzane rośliny odchorują później przeprowadzkę do ogrodu, mogą się przypalać i ogólnie słabo rosnąć. Warto również, asekuracyjnie, powtórnie wysiać rośliny, które już nadmiernie nam się wyciągnęły na parapetach, wprawdzie będą później kwitły czy owocowały, ale wcześnie wysiane rozsady mogą się w tym roku nie nadawać do wysadzenia w ogrodzie.