Author Archive

Kompostowa równowaga świata cz.3

Zima znów na chwilę powróciła, ale do wiosny już „bliżej niż dalej”. Dni są dłuższe, słońce świeci coraz śmielej. W miejscach, gdzie w śniegu wytopiło „ziemne placki” widać nieśmiało wysuwające noski przebiśniegi, krokusy, żonkile. Oczary wystawiły jaskrawożółte pazurki, magnoliowe pąki nabrzmiałe oczekiwaniem, podobnie jak leszczyny. Wystarczy kilka ciepłych dni, aby wiosna ogłosiła zwycięstwo nad zimą. Ale póki jeszcze zima i można sobie pozwolić na słodkie „nicnierobienie” dobrze byłoby się zastanowić gdzie będzie stał i z czego będzie zbudowany nasz kompostownik. Miejsce wyznaczają przepisy (w poprzedniej części „Kompostowej równowagi świata”), estetyka ogrodu i dobrosąsiedzkie obyczaje.

czytaj więcej

Kompostowa równowaga świata – cz.2

Pracy w ogrodzie coraz mniej, więc można się zabrać za budowę kompostownika. Przede wszystkim, należy go wybudować zgodnie z ROZPORZĄDZENIEM MINISTRA INFRASTRUKTURY z dnia 12.04.2002 w sprawie warunków technicznych, jakim powinny odpowiadać budynki i ich usytuowanie (Dz.U. Nr 75, poz. 690 z późniejszymi zmianami). Zgodnie, czyli jak? Zakładając, że nasz kompostownik będzie miał nie więcej niż 10 m3, powinien być nie bliżej niż 2 metry od płotu i 5 metrów od domu.
czytaj więcej

Kompostowa równowaga świata

Naturalny cykl przemian sprawia, że światu udaje się zachować równowagę. Jesień to czas przemijania, przyrodniczego zamknięcia cyklu rocznego. Może warto zastanowić się nad tym, aby w jakiś sposób przyczynić się do zachowania równowagi świata. Brzmi poważnie? Bo w skali globalnej tak jest, a chodzi tylko o KOMPOSTOWNIK. Jesienią, gdy przy uprzątaniu ogrodu pozostaje nam góra resztek organicznych, z którymi nie bardzo wiadomo co zrobić, może warto rozważyć pomysł jego posiadania. Kompostownik „do życia” potrzebuje tylko kilku metrów kwadratowych, najlepiej w mało widocznym miejscu, w kącie, pod płotem. Wiele osób obawia się „zapaszku”, utożsamiając kompostownik ze śmierdzącym śmietnikiem. Tymczasem, prawidłowo kompostowane resztki organiczne NIE ŚMIERDZĄ!

czytaj więcej

Ogród na tle dnia codziennego

Świat ogarnął chaos. Upadają banki, rozsypują się imperia finansowe. Ludzie tracą pieniądze i poczucie bezpieczeństwa. Co przyniesie przyszłość? Jaki jutro będzie kurs? Dolara do euro,  euro do złotówki, złotówki  do franka? Co robić? Na giełdzie spadki. Niespotykane. Jak nigdy. Co robić? Sprzedawać akcje, zaczekać czy kupować? Brać kredyt czy nie brać? Kryzys, panika, strata.

Słowa odmieniane w mediach przez wszystkie przypadki na świecie przyrody nie robią żadnego wrażenia. Poranki otulone mgłą coraz później wyciągają z domów zaspane psy.  Ogród powoli układa się do snu. Jeszcze tylko kilka drzew i krzewów z rodziny „wędrujących” zmieni swoje miejsce, pojawi się kilka nowych, które dopełnią kompozycję. Bo ogród żyje, ulega przemianom. Jeszcze tylko ostatnie cebule, bo może tam pod drzewem trzeba by przebiśniegi? Albo śnieżniki? Może tulipanów za mało?

czytaj więcej