Niechciane zakątki ogrodu

Nasz ogród jest ukończony. Jest prawie taki, jaki sobie zaplanowaliśmy. Mamy w nim kwiaty, krzewy,  słodkie truskawki i maliny. Każda roślina ma w nim swoje miejsce…

Zapewne też, mamy takie miejsca w ogrodzie, na które wciąż wstyd nam spojrzeć. Ukrywamy je przed okiem sąsiada i naszych ogrodowych gości. A popijając w ogrodzie popołudniową kawę, zastanawiamy się często, co też w nich zrobić – jednak pomysły nie nadchodzą.

U was takim niechcianym miejscem może być narożnik albo dalsza część posesji, czy ogrodu. Często są to miejsca, w  których gromadzimy odpady z ogrodu, gałęzie, liście, czy też rzadko używane narzędzia i sprzęty ogrodnicze. Po sezonie lub dwóch mamy tam już graciarnię sprzętu, albo ogrodowy śmietnik.

U mnie na przykład takim  miejscem był kawałek dość stromej skarpy, z którą nie wiedziałam co zrobić, ani jak ją wykorzystać. Po jakimś czasie, w którym skarpa musiała odstać swoje, jako niechciany użytek, zaczęłam myśleć, co zrobić, aby ją odkryć, a nie ukrywać. Szukałam rozwiązania, które pozwoli mi ją wyeksponować, a nie z nią “walczyć”.

Postanowiłam wreszcie zrobić na niej kaskadę kamienno-kwiatową. Niestety inspiracji znalazłam niewiele w tym temacie. Ostatecznie zdałam się na własną wyobraźnię. Nawiozłam kamienia, zdarłam starą darń ze zbocza i zakupiłam rośliny, które wydawały mi się najlepsze do realizacji tego pomysłu.

Płyty z kamienia ułożyłam w czterech poziomach dachówkowato na jednym z bocznych brzegów skarpy. Obsadziłam całość roślinami. Na samej górze  z ceramicznej donicy, która tam będzie do połowy wkopana, będą wynurzać się czerwone róże płożące. Docelowo róże spływać będą do drugiego  poziomu kamieni. Na brzegach umieściłam długowieczne liliowce. Ich zadanie to utrzymanie boków kaskady w ryzach. Mają też pięknie wyginać swoje kwitnące łodygi z kwiatami nad kamienne płyty kaskady.

W szczelinach bloków kamienia umieściłam rośliny skalne, które utworzą wielobarwne kobierce na tle żółtego piaskowca. Wreszcie na samym dole znalazła swoje miejsce truskawka ozdobna ‘Pink Panda”, która ma tę zaletę, że kwitnie bez przerwy aż do przymrozków.

Jaki będzie efekt, ocenię pewnie latem, ale już teraz zachęcam was do szukania pomysłów na niechciane zakątki ogrodów.