Zamieranie pędów krzewów iglastych

Zamieranie pojedynczych pędów krzewów iglastych jest bodajże najczęstszą przypadłością żywotników, cyprysików jałowców i cisów z jaką można zetknąć się w przydomowych ogrodach. W większości przypadków są za to odpowiedzialne dwa gatunki grzybów Phomosis juniperovora oraz Kabatina juniperi. Organizmy te mają szczególnie korzystne warunki do rozwoju podczas długotrwałych opadów deszczu oraz wtedy, kiedy rośliny są często zraszane późnym wieczorem. W takich warunkach woda może długo utrzymywać się na powierzchni igieł co jest warunkiem infekcji. Poprawne odróżnianie obydwu tych grzybów jest niezmiernie istotne, ponieważ możliwości ochrony różnią się zasadniczo.

Praktycznie objawy występowania zarówno Phomopsis juniperovora jak i Kabatina juniperi wizualnie niczym szczególnym się nie różnią.  Zarówno w jednym jak i drugim przypadku następuje zamieranie wyłącznie wierzchołkowych części pędów, a zgnilizna nie rozprzestrzenia się na większe partie roślin. O ile jednak symptomy porażenia przez Phomopsis pojawiają się w kwietniu i w maju oraz później dopiero w sierpniu i wrześniu, o tyle objawy infekcji dokonywanej przez Kabatina występują wcześnie, bo już w lutym i w marcu. Jest to niezwykle istotna informacja, ponieważ jak dotąd nauka nie znalazła skutecznego środka chemicznego na Kabatina juniperi, a walka z tym patogenem ogranicza się wyłącznie do wycinania i niszczenia porażonych fragmentów pędów oraz ochrony roślin przed uszkodzeniami mechanicznymi ( w tym uszkodzeniami powodowanymi przez owady).

Nieco inaczej wyglądają możliwości zwalczania grzyba Phomopsis juniperovora. W tym przypadku porażeniu tkanek można zapobiec poprzez  profilaktycznie wykonywane opryski, które należy przeprowadzić wyłącznie w momencie pojawiania się młodych przyrostów aż do ich całkowitego zdrewnienia. Po tym okresie ryzyko infekcji jest niewielkie i nie istnieje już większa konieczność stosowania fungicydów. Najczęściej przeprowadza się dwa, trzy zabiegi wiosną w marcu i kwietniu oraz jeden, dwa zabiegi jesienią. Należy pamiętać, że  środki chemiczne musimy zastosować jeszcze przed zauważeniem objawów, a odstępy pomiędzy zabiegami powinny wynosić od 7 do 14 dni w zależności od intensywności opadów. Do zabiegów można użyć następujących preparatów:
Miedzian 50 WG (0,25%)
Dithane Neotec 75 WG (0,2-0,3%)
Topsin M 500 SC (0,1%)
Po długotrwałych opadach, które zwiększają prawdopodobieństwo infekcji najlepiej zastosować Topsin z uwagi na jego lecznicze właściwości lub mieszaninę Topsinu z Dithane (0,1% + 0,2%)
W celu zapobiegania silnym infekcjom roślinom należy dostarczać składniki pokarmowe tak, aby nie powodować nadmiernego “wybujania” młodych, wrażliwych pędów z powodu ich przenawożenia. W tej sytuacji, o ile nawożenia nie prowadzi się na podstawie analiz chemicznych gleby warto dla bezpieczeństwa stosować nawozy długo działające jak te typu Osmocote lub inne o zbliżonych właściwościach.

Aby zabezpieczyć się przed uszkodzeniami powodowanymi przez te obydwa patogeny należy:

  • zaprojektować rozmieszczenie roślin zapewniając im dobrą cyrkulację powietrza
  • unikać wszelkiego ranienia roślin, szczególnie wiosną i jesienią
  • stosować odpowiednie nawożenie i unikać przenawożenia roślin.
  • rośliny podlewać wcześnie rano tak, aby w ciągu dnia liście zdążyły obeschnąć
  • ograniczyć podlewanie późnym wieczorem i w nocy
  • wycinać i niszczyć porażone fragmenty pędów podczas suchych letnich dni
  • unikać zbyt silnego cięcia i strzyżenia, co zachęca nowe wrażliwe pędy do wzrostu.
  • zaopatrywać się w rośliny wyselekcjonowane pod kątem ich odporności

Bardzo podobne objawy jak opisane powyżej grzyby może również wywoływać zwykłe przesuszenie roślin. O ile jednak w przypadku infekcji grzybowej granica pomiędzy tkanką zdrową i chorą jest ostro zaznaczona, o tyle w przypadku roślin przesuszonych granica ta nie jest tak wyraźna i przebiega zdecydowanie płynniej. W tym miejscu należy wyraźnie podkreślić, o czym nazbyt często się zapomina, że rośliny wiecznie zielone, i to zarówno iglaste jak i liściaste, wymagają podlewania także w okresie zimy. W przeciwnym wypadku grozi im zjawisko tzw. suszy fizjologicznej, która może prowadzić nawet do całkowitego zamierania roślin. W tej sytuacji również stosowanie nawozów jesiennych do iglaków, z uwagi na wysoką zawartość potasu, który reguluje gospodarkę wodną roślin zapobiega temu niekorzystnemu zjawisku.

Z porażeniem pędów przez grzyby Phomopsis juniperovora i Kabatina juniperi często mylone są również objawy zaatakowania roślin przez motyla licinka jałowcowiaczka. Gąsienice tego owada żerują wewnątrz wierzchołkowych części pędów żywotników i jałowców, a szczególnie chętnie upodobały sobie jałowce popularnej odmiany ‘Skyrocket’ często spotykanej w nasadzeniach żywopłotowych. Ponieważ larwy drążą głównie końcówki pędów, symptomy żywo przypominaja te dokonywane przez grzyby Phomopsis i Kabatina. Można je odróżnić poprzez dokładną inspekcję porażonych roślin. W przypadku licinka jałowcowiaczka zaatakowane pędy są kruche (wydrążone w środku) oraz można po ich przełamaniu dostrzec pozostałości po odchodach w postaci wysypujących się trocin.

dr inż. Janusz Mazurek

2 Comments

Leave a Comment
  1. Bardzo przydatne, konkretne i rzeczowe informacje, których poszukiwałem, dla ratowania tragicznie wyglądających od końca maja moich setek Spartanów nasadzonych w pięknym żywopłocie i jałowcach na skarpach.
    Walczyłem z przędziorkiem, którego pokonałem ale z opisu objawów widzë, że również zaatakował je grzyb Diaporthe Juniperivora.

Leave a Reply

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *